Komentarze: 0
Uff..chyba z 5 godzin meczylam sie nad tym blogiem.Strasznie ciezka praca.No ale w efekcie dodalam efekt spadajacego deszczyku i chata mialo byc tego wiecej ale sie nie udalo.Ale jestem zadowolona z tego wystroju i chyba taki już pozostanie!!!Dzisiaj z wujkiem wybraliśmy sie aby kupic mi prezent na swieta.Wybralam sobie przepiekny zegarek.Bardzo lubie swieta.Juz niektorzy zaczeli ubierac choinki ale moim zdaniem to jeszcze troche za wszesnie.Jutro nastepna niedziela...a potem tak tak kochani niestety 
poniedzialek i znowu lekcje i debilny angielski i...szkoda gadac.Caly dzien cos mi lupie w glowie czyzbym byla chora??Mam nadzieje ,ze nie.no dobra to narcia
Nabezgrała